Druga wojna czeczeńska
Anna Politkovskaâ... Dlatego jeżdżę do Czeczenii co miesiąc, od lipca 1999 roku (od momentu tak zwanego „rajdu Basajewa na-Dage-stan”, który spowodował fale uciekinierów z górskich wiosek i cala drugą wojnę czeczeńską;. Przewędrowałam całą Czeczenię wszerz i wzdłuż... Widziałam mnóstwo nieszczęść. I co najważniejsze - wielu ludzi, o których pisałam przez te dwa i pół roku, już nie żyje. Taka straszna się nam wojna wydarzyła....
Średniowieczna. I nie ma znaczenia, że zaczęła się na styku XX i XXI stulecia w Europie.
Często słyszę wciąż jedno i to samo pytanie: No i po co o tym pisać? Po co nas straszyć? Do czego nam to potrzebne? Jestem pewna, że potrzebne. Z jednego prostego powodu - ta wojna dzieje się obok nas i tak czy inaczej będziemy za nią odpowiadać...
A wtedy nie da się wykręcić klasycznym sowieckim tłumaczeniem: nie byłem, nie należałem, nie uczestniczyłem, nie wiedziałem...
Musicie się dowiedzieć! Ta wiedza uchroni was przed cynizmem. I przed rasizmem, czyli przed grząskim bagnem, w które coraz szybciej stacza się nasze społeczeństwo. 1 przed pośpiesznym wyrokowaniem o tym, kto jest kim na Kaukazie i czy w ogóle są tam jacyś ludzie, których można uznać za bohaterów...